(Opinia Bloomberga) — Obecnie nad Zamkiem Kopciuszka nie widać fajerwerków, a mimo to inwestorzy nadal są urzeczeni Walt Disney Co. Czy popadły w fantazję? Kapryśny pałac z widokiem na Magiczne Królestwo Disneya w Orlando na Florydzie od dawna jest symbolem firmy i jej statusu zarówno jako źródła zaklęć, jak i nieprzeniknionej fortecy w świecie rozrywki. Podobnie jak zamek, Disney jest dobrze zbudowany, okazały i podziwiany, a ponadto otoczony jest pozornie ochronną fosą. Ale w tym roku wiele się zmieniło. Zysk operacyjny – zwykle generowany przez parki tematyczne firmy i sieci telewizji kablowej, takie jak ESPN – spadł o 98% w ciągu trzech miesięcy do 27 czerwca w porównaniu z rokiem poprzednim, gdy kryzys Covid-19 objął wszystkie linie biznesowe Disneya Mimo to inwestorzy przewidują długo i szczęśliwie. Wyceniają akcje Disneya na poziomie 44-krotności szacunkowych zysków z przyszłości. Stanowi to premię o 75% w stosunku do mnożnika średnich zarobków indeksu S&P 500. Jest także bogaty jak na standardy Disneya; w ciągu ubiegłych pięciu lat średnia wielokrotność ceny akcji wynosiła zaledwie 20. Firma Comcast. ma przynajmniej jedną stabilną działalność — internet szerokopasmowy — ale stosunek ceny do zysku wynosi zaledwie 16. Tymczasem prognozy zysków Disneya wyglądają następująco:Tłumaczenie: Inwestorzy tak mocno wierzą w perspektywy Disneya, że są chętni zapłacić teraz za 44 lata potencjalnych zarobków. To po prostu niezwykłe, biorąc pod uwagę wszystko, z czym mierzy się Disney. Firma, której przychody są bezpośrednio powiązane z zatłoczonymi obiektami publicznymi, takimi jak kina, parki tematyczne i areny sportowe, przez większą część roku w dużej mierze nie działała. Planowana rozbudowa floty statków wycieczkowych została wstrzymana. Wstrzymano także projekty filmowe i streamingowe, podobnie jak przez pewien czas sport. Nie jest jasne, jak będzie wyglądać którekolwiek z tych źródeł przychodów po pandemii, która może mieć trwałe skutki dla społeczeństwa i zachowań konsumentów. Disney stawia czoła temu wszystkiemu pod nowym przywództwem. Nawet teraz kina nie mają wystarczającej liczby premier ani widzów, aby uzasadnić pozostanie otwarte. I choć Disney World ponownie wita gości (z ograniczeniami liczby widzów), w sierpniu firma stwierdziła, że nie odnotowuje tak dużego odbicia, jak oczekiwano. Z niedawnego badania Morning Consult wynika, że 42% mieszkańców USA dorośli nie czuliby się bezpiecznie odwiedzając park rozrywki nawet za sześć miesięcy. Ponieważ Kalifornia uniemożliwia ponowne otwarcie Disneylandu ze względu na utrzymujące się zagrożenie wirusem, Disney powiedział, że zwolni 28,000 XNUMX dolarów amerykańskich pracownicy parków tematycznych. W międzyczasie aplikacja Disney+ stała się popularna, a streaming jest uważany za dobry punkt dla Disneya – choć jaskrawoczerwony, jeśli mówimy o sprawozdaniach finansowych. Analitycy spodziewają się, że w nowym roku finansowym, który rozpoczął się w zeszłym tygodniu, branża streamingowa straci ponad 2 miliardy dolarów. Spółka ma opublikować najnowsze wyniki kwartalne w listopadzie. 12. Zamek Kopciuszka może nadal być idealną metaforą Disneya. Dla widzów jest to wspaniała, potężna konstrukcja, ale zamek został zaprojektowany tak, aby wyglądał na wspanialszy, niż jest w rzeczywistości. Ma zaledwie 189 metrów i ledwo przewyższa statek kosmiczny Ziemia, wielką kulę w Epcot. Empire State Building w Nowym Jorku jest siedmiokrotnie wyższy. Być może przyszłość Disneya również stanie się trochę złudzeniem optycznym: czy firma będzie w stanie metodycznie skurczyć się do mniejszej wersji siebie sprzed Covid, jednocześnie uzyskując podobnie imponujące marże zysku i dysponując taki sam wpływ jak wcześniej? Trudno odpowiedzieć na to pytanie, ale wydaje się to prawdopodobną strategią. Branża detaliczna już tego próbuje, obejmując witryny butików na rozległych planach pięter, ponieważ dla nich kurczenie się oznacza przetrwanie. Inwestorzy Disneya nie mogą obstawiać całkowitego powrotu do normalności, a rozsądna osoba nie spodziewałaby się, że ekonomika transmisji strumieniowej biznes mógłby kiedykolwiek wyprzeć tradycyjne źródła zysków Disneya. Ale może inwestorzy wciąż mają szansę na bajkowe zakończenie. W końcu to Disney. Ta kolumna niekoniecznie odzwierciedla opinię redakcji lub Bloomberg LP i jej właścicieli. Tara Lachapelle jest felietonistką Bloomberg Opinion zajmującą się branżą rozrywkową i telekomunikacyjną, a także szerszymi transakcjami.
(Opinia Bloomberga) — Obecnie nad Zamkiem Kopciuszka nie widać fajerwerków, a mimo to inwestorzy nadal są urzeczeni Walt Disney Co. Czy popadły w fantazję? Kapryśny pałac z widokiem na Magiczne Królestwo Disneya w Orlando na Florydzie od dawna jest symbolem firmy i jej statusu zarówno jako źródła zaklęć, jak i nieprzeniknionej fortecy w świecie rozrywki. Podobnie jak zamek, Disney jest dobrze zbudowany, okazały i podziwiany, a ponadto otoczony jest pozornie ochronną fosą. Ale w tym roku wiele się zmieniło. Zysk operacyjny – zwykle generowany przez parki tematyczne firmy i sieci telewizji kablowej, takie jak ESPN – spadł o 98% w ciągu trzech miesięcy do 27 czerwca w porównaniu z rokiem poprzednim, gdy kryzys Covid-19 objął wszystkie linie biznesowe Disneya Mimo to inwestorzy przewidują długo i szczęśliwie. Wyceniają akcje Disneya na poziomie 44-krotności szacunkowych zysków z przyszłości. Stanowi to premię o 75% w stosunku do mnożnika średnich zarobków indeksu S&P 500. Jest także bogaty jak na standardy Disneya; w ciągu ubiegłych pięciu lat średnia wielokrotność ceny akcji wynosiła zaledwie 20. Firma Comcast. ma przynajmniej jedną stabilną działalność — internet szerokopasmowy — ale stosunek ceny do zysku wynosi zaledwie 16. Tymczasem prognozy zysków Disneya wyglądają następująco:Tłumaczenie: Inwestorzy tak mocno wierzą w perspektywy Disneya, że są chętni zapłacić teraz za 44 lata potencjalnych zarobków. To po prostu niezwykłe, biorąc pod uwagę wszystko, z czym mierzy się Disney. Firma, której przychody są bezpośrednio powiązane z zatłoczonymi obiektami publicznymi, takimi jak kina, parki tematyczne i areny sportowe, przez większą część roku w dużej mierze nie działała. Planowana rozbudowa floty statków wycieczkowych została wstrzymana. Wstrzymano także projekty filmowe i streamingowe, podobnie jak przez pewien czas sport. Nie jest jasne, jak będzie wyglądać którekolwiek z tych źródeł przychodów po pandemii, która może mieć trwałe skutki dla społeczeństwa i zachowań konsumentów. Disney stawia czoła temu wszystkiemu pod nowym przywództwem. Nawet teraz kina nie mają wystarczającej liczby premier ani widzów, aby uzasadnić pozostanie otwarte. I choć Disney World ponownie wita gości (z ograniczeniami liczby widzów), w sierpniu firma stwierdziła, że nie odnotowuje tak dużego odbicia, jak oczekiwano. Z niedawnego badania Morning Consult wynika, że 42% mieszkańców USA dorośli nie czuliby się bezpiecznie odwiedzając park rozrywki nawet za sześć miesięcy. Ponieważ Kalifornia uniemożliwia ponowne otwarcie Disneylandu ze względu na utrzymujące się zagrożenie wirusem, Disney powiedział, że zwolni 28,000 XNUMX dolarów amerykańskich pracownicy parków tematycznych. W międzyczasie aplikacja Disney+ stała się popularna, a streaming jest uważany za dobry punkt dla Disneya – choć jaskrawoczerwony, jeśli mówimy o sprawozdaniach finansowych. Analitycy spodziewają się, że w nowym roku finansowym, który rozpoczął się w zeszłym tygodniu, branża streamingowa straci ponad 2 miliardy dolarów. Spółka ma opublikować najnowsze wyniki kwartalne w listopadzie. 12. Zamek Kopciuszka może nadal być idealną metaforą Disneya. Dla widzów jest to wspaniała, potężna konstrukcja, ale zamek został zaprojektowany tak, aby wyglądał na wspanialszy, niż jest w rzeczywistości. Ma zaledwie 189 metrów i ledwo przewyższa statek kosmiczny Ziemia, wielką kulę w Epcot. Empire State Building w Nowym Jorku jest siedmiokrotnie wyższy. Być może przyszłość Disneya również stanie się trochę złudzeniem optycznym: czy firma będzie w stanie metodycznie skurczyć się do mniejszej wersji siebie sprzed Covid, jednocześnie uzyskując podobnie imponujące marże zysku i dysponując taki sam wpływ jak wcześniej? Trudno odpowiedzieć na to pytanie, ale wydaje się to prawdopodobną strategią. Branża detaliczna już tego próbuje, obejmując witryny butików na rozległych planach pięter, ponieważ dla nich kurczenie się oznacza przetrwanie. Inwestorzy Disneya nie mogą obstawiać całkowitego powrotu do normalności, a rozsądna osoba nie spodziewałaby się, że ekonomika transmisji strumieniowej biznes mógłby kiedykolwiek wyprzeć tradycyjne źródła zysków Disneya. Ale może inwestorzy wciąż mają szansę na bajkowe zakończenie. W końcu to Disney. Ta kolumna niekoniecznie odzwierciedla opinię redakcji lub Bloomberg LP i jej właścicieli. Tara Lachapelle jest felietonistką Bloomberg Opinion zajmującą się branżą rozrywkową i telekomunikacyjną, a także szerszymi transakcjami.
,