(Opinia Bloomberga) — Po raz pierwszy od 2011 r. Apple Inc. nie wypuściło we wrześniu wersji swojego flagowego iPhone'a. Opóźnienie to wywołało ogromne skutki w sieci dostawców firmy, co sprawia, że analizowanie danych dotyczących łańcucha dostaw jest jeszcze trudniejsze niż zwykle. Co najmniej od marca wiedzieliśmy, że kolejna odsłona tego kultowego urządzenia zostanie przesunięta ze względu na pandemię Covid-19. XNUMX. Pandemia początkowo uderzyła w linie produkcyjne w Chinach, ale w dalszym ciągu miała wpływ na resztę globalnej grupy firm tworzących ten produkt, aż do zespołu, który go opracowuje w Cupertino. Najbardziej oczywistym przykładem jest grupa Foxconn Technology Group. Jej Hon Hai Precision Industry Co. jednostka montująca iPhone'y w fabrykach głównie w Chinach, odnotowała w poniedziałek 21% spadek sprzedaży we wrześniu. Nie jest sam. Firma Largan Precision Co., produkująca obiektywy do aparatów w smartfonach, odnotowała spadek o 22%. Spadki spowodowały 7% spadek przychodów Hon Hai w trzecim kwartale, największy w tym okresie od ponad dziesięciu lat. Gorzej było w przypadku Largana, który w kwartale spadł o 20%. Oczekuje się, że Taiwan Semiconductor Manufacturing Co., główny dostawca chipów do gadżetów, odnotuje 11% kwartalny wzrost, gdy ogłosi w czwartek sprzedaż. To przyzwoity wynik, ale wolniejszy niż w ostatnich kwartałach i może jeszcze bardziej zaszkodzić umocnieniu dolara tajwańskiego. Tym, co czyni tę zagadkę bardziej odkrywczą, a jednocześnie zagmatwaną, są różne historie opowiadane w tych firmach. Na przykład nieszczęścia Largana nie ograniczają się do opóźnienia iPhone'a. Wrześniowy spadek nie był jednorazowym wydarzeniem i faktycznie nastąpił po dwucyfrowych spadkach z poprzednich dwóch miesięcy, częściowo odzwierciedlając rozwój sytuacji w Huawei Technologies Co. i Xiaomi Corp. „Osłabiający popyt na obiektywy do smartfonów premium i cięcia zamówień w Huawei to dwa główne czynniki wpływające na ceny produktów i dostawy obiektywów” – napisał w tym tygodniu w Largan analityk Bloomberg Intelligence, Charles Shum. „Oczekuje się, że Huawei, Xiaomi i inni producenci smartfonów skoncentrują się na sprzedaży większej liczby modeli ze średniej i niższej półki, aby utrzymać wielkość sprzedaży podczas kryzysu związanego z pandemią”. Wniosek z tego jest taki, że konsumenci mogą nie odrzucać samego najnowszego iPhone'a, ale po prostu oszczędzać swoje pieniądze i nie decydują się na zakup żadnego nowego smartfona z najwyższej półki w obliczu globalnej niepewności gospodarczej. Alternatywnie, trend pracy z domu i brak innych miejsc do wydawania pieniędzy (jesień w Paryżu, ktoś?) może skłonić ludzi do zmiany. Biorąc pod uwagę, że iPhone zostanie zaprezentowany w przyszłym tygodniu, a premiera prawdopodobnie nie odbędzie się w ramach rytuału kolejek przed sklepami detalicznymi Apple, nie dowiemy się, jak dobrze sobie radzi, dopóki w kolejnych tygodniach nie napłyną komunikaty prasowe (oczywiście entuzjastyczne) i doniesienia prasowe (być może przychylne). Badacze rynku mogą być w stanie udzielić nam wskazówek pod koniec października. Jednym z pocieszających aspektów wrześniowej premiery iPhone'a było to, jak pozwoliło to na podzielenie przychodów u dostawców na dwie odrębne fazy: rozruch, ujawnienie i premiera w trzecim kwartale ; na czwartym miejscu znalazła się dynamika i popyt w okresie świątecznym. W tym roku będzie on skupiony tylko w jednym okresie. Pierwsze tygodnie listopada i grudnia będą krytyczne dla analityków, handlowców i inwestorów analizujących dane dotyczące łańcucha dostaw, aby zorientować się w sytuacji największej na świecie firmy technologicznej. Na długo zanim firmy zgłoszą kwartalne przychody, tajwańskie firmy mają obowiązek ogłaszać miesięczną sprzedaż. Jeśli dane z października, które zostaną opublikowane do 10 listopada, nie wykażą ogromnych skoków, wówczas należy spodziewać się nadmiernej reakcji na giełdach spółek technologicznych. Część byków poczeka na dane listopadowe, które zostaną opublikowane na początku grudnia, aby udowodnić, że są słuszne. Wiele osób będzie się zastanawiać, czy takie dane pokazują prawdziwą siłę, czy też stanowią jedynie uzupełnienie popytu spowodowanego opóźnioną premierą. Pełniejszy obraz uzyskamy jednak dopiero na początku stycznia, po zamknięciu kwartału. Wszystko to oznacza, że nie tylko konsumenci będą musieli czekać dłużej, aby dostać w swoje ręce nową, błyszczącą zabawkę, ale także obserwatorzy łańcucha dostaw będą musieli czekać dłużej niż zwykle. Ta kolumna niekoniecznie odzwierciedla opinię redakcji lub Bloomberg LP i jej właścicieli. Tim Culpan jest felietonistą Bloomberg Opinion zajmującym się technologią.
(Opinia Bloomberga) — Po raz pierwszy od 2011 r. Apple Inc. nie wypuściło we wrześniu wersji swojego flagowego iPhone'a. Opóźnienie to wywołało ogromne skutki w sieci dostawców firmy, co sprawia, że analizowanie danych dotyczących łańcucha dostaw jest jeszcze trudniejsze niż zwykle. Co najmniej od marca wiedzieliśmy, że kolejna odsłona tego kultowego urządzenia zostanie przesunięta ze względu na pandemię Covid-19. XNUMX. Pandemia początkowo uderzyła w linie produkcyjne w Chinach, ale w dalszym ciągu miała wpływ na resztę globalnej grupy firm tworzących ten produkt, aż do zespołu, który go opracowuje w Cupertino. Najbardziej oczywistym przykładem jest grupa Foxconn Technology Group. Jej Hon Hai Precision Industry Co. jednostka montująca iPhone'y w fabrykach głównie w Chinach, odnotowała w poniedziałek 21% spadek sprzedaży we wrześniu. Nie jest sam. Firma Largan Precision Co., produkująca obiektywy do aparatów w smartfonach, odnotowała spadek o 22%. Spadki spowodowały 7% spadek przychodów Hon Hai w trzecim kwartale, największy w tym okresie od ponad dziesięciu lat. Gorzej było w przypadku Largana, który w kwartale spadł o 20%. Oczekuje się, że Taiwan Semiconductor Manufacturing Co., główny dostawca chipów do gadżetów, odnotuje 11% kwartalny wzrost, gdy ogłosi w czwartek sprzedaż. To przyzwoity wynik, ale wolniejszy niż w ostatnich kwartałach i może jeszcze bardziej zaszkodzić umocnieniu dolara tajwańskiego. Tym, co czyni tę zagadkę bardziej odkrywczą, a jednocześnie zagmatwaną, są różne historie opowiadane w tych firmach. Na przykład nieszczęścia Largana nie ograniczają się do opóźnienia iPhone'a. Wrześniowy spadek nie był jednorazowym wydarzeniem i faktycznie nastąpił po dwucyfrowych spadkach z poprzednich dwóch miesięcy, częściowo odzwierciedlając rozwój sytuacji w Huawei Technologies Co. i Xiaomi Corp. „Osłabiający popyt na obiektywy do smartfonów premium i cięcia zamówień w Huawei to dwa główne czynniki wpływające na ceny produktów i dostawy obiektywów” – napisał w tym tygodniu w Largan analityk Bloomberg Intelligence, Charles Shum. „Oczekuje się, że Huawei, Xiaomi i inni producenci smartfonów skoncentrują się na sprzedaży większej liczby modeli ze średniej i niższej półki, aby utrzymać wielkość sprzedaży podczas kryzysu związanego z pandemią”. Wniosek z tego jest taki, że konsumenci mogą nie odrzucać samego najnowszego iPhone'a, ale po prostu oszczędzać swoje pieniądze i nie decydują się na zakup żadnego nowego smartfona z najwyższej półki w obliczu globalnej niepewności gospodarczej. Alternatywnie, trend pracy z domu i brak innych miejsc do wydawania pieniędzy (jesień w Paryżu, ktoś?) może skłonić ludzi do zmiany. Biorąc pod uwagę, że iPhone zostanie zaprezentowany w przyszłym tygodniu, a premiera prawdopodobnie nie odbędzie się w ramach rytuału kolejek przed sklepami detalicznymi Apple, nie dowiemy się, jak dobrze sobie radzi, dopóki w kolejnych tygodniach nie napłyną komunikaty prasowe (oczywiście entuzjastyczne) i doniesienia prasowe (być może przychylne). Badacze rynku mogą być w stanie udzielić nam wskazówek pod koniec października. Jednym z pocieszających aspektów wrześniowej premiery iPhone'a było to, jak pozwoliło to na podzielenie przychodów u dostawców na dwie odrębne fazy: rozruch, ujawnienie i premiera w trzecim kwartale ; na czwartym miejscu znalazła się dynamika i popyt w okresie świątecznym. W tym roku będzie on skupiony tylko w jednym okresie. Pierwsze tygodnie listopada i grudnia będą krytyczne dla analityków, handlowców i inwestorów analizujących dane dotyczące łańcucha dostaw, aby zorientować się w sytuacji największej na świecie firmy technologicznej. Na długo zanim firmy zgłoszą kwartalne przychody, tajwańskie firmy mają obowiązek ogłaszać miesięczną sprzedaż. Jeśli dane z października, które zostaną opublikowane do 10 listopada, nie wykażą ogromnych skoków, wówczas należy spodziewać się nadmiernej reakcji na giełdach spółek technologicznych. Część byków poczeka na dane listopadowe, które zostaną opublikowane na początku grudnia, aby udowodnić, że są słuszne. Wiele osób będzie się zastanawiać, czy takie dane pokazują prawdziwą siłę, czy też stanowią jedynie uzupełnienie popytu spowodowanego opóźnioną premierą. Pełniejszy obraz uzyskamy jednak dopiero na początku stycznia, po zamknięciu kwartału. Wszystko to oznacza, że nie tylko konsumenci będą musieli czekać dłużej, aby dostać w swoje ręce nową, błyszczącą zabawkę, ale także obserwatorzy łańcucha dostaw będą musieli czekać dłużej niż zwykle. Ta kolumna niekoniecznie odzwierciedla opinię redakcji lub Bloomberg LP i jej właścicieli. Tim Culpan jest felietonistą Bloomberg Opinion zajmującym się technologią.
,