(Bloomberg) – Polski organ antymonopolowy nałożył na Gazprom PJSC karę w wysokości 7.6 miliarda dolarów za gazociąg Nord Stream 2, otwierając nowy front w zawziętej bitwie politycznej wokół kontrowersyjnego projektu gazowego. Organ regulacyjny stwierdził, że projekt na Morzu Bałtyckim utrudnia konkurencję i „narusza zasady interesy konsumentów.” Dało Gazpromowi i jego partnerom 30 dni na rozwiązanie umów finansowych w celu „przywrócenia” konkurencji. Kara wynosi 10% rocznych przychodów spółki i jest to maksymalna dopuszczalna kara. „Budowa Nord Stream 2 stanowi jawne naruszenie przepisów rynkowych” – powiedział w środę w Warszawie Tomasz Chrostny, szef UOKiK. Ceny gazu dla konsumentów muszą być „wynikiem uczciwej konkurencji, a po uruchomieniu Nord Stream 2 prawdopodobne jest, że ceny gazu wzrosną i pojawi się ryzyko przerw w dostawach”. Polska od dawna sprzeciwiała się rozbudowie połączenia gazowego łączącego bezpośrednio Rosję do Niemiec, największego w Europie rynku paliwa, argumentując, że pogłębi to uzależnienie Europy od rosyjskiej energii. Gazprom nie może udzielić natychmiastowego komentarza. Jej akcje spadły w Moskwie o 0.8%. Partnerzy rosyjskiej spółki przy gazociągu również zostali ukarani przez UOKiK karą finansową w wysokości 234 mln zł. Premier Mateusz Morawiecki powiedział w zeszłym miesiącu, że jego rząd zwiększa presję na Niemcy, aby wstrzymały projekt po otruciu przywódcy rosyjskiej opozycji Aleksieja Nawalnego. Choć Gazprom jest właścicielem projektu rurociągu przez Morze Bałtyckie, połowa jego kosztów wynoszących 9.5 miliarda euro (11.2 miliarda dolarów) jest finansowana przez Engie, Royal Dutch Shell Plc, niemiecki Uniper SE, Wintershall AG i austriacki OMV AG. (Aktualizacja z komentarzami organu regulacyjnego, szczegółami, od pierwszego akapitu.) Więcej takich artykułów znajdziesz na stronie Bloomberg.comZasubskrybuj teraz, aby być o krok przed najbardziej zaufanym źródłem wiadomości biznesowych.©2020 Bloomberg LP,
(Bloomberg) – Polski organ antymonopolowy nałożył na Gazprom PJSC karę w wysokości 7.6 miliarda dolarów za gazociąg Nord Stream 2, otwierając nowy front w zawziętej bitwie politycznej wokół kontrowersyjnego projektu gazowego. Organ regulacyjny stwierdził, że projekt na Morzu Bałtyckim utrudnia konkurencję i „narusza zasady interesy konsumentów.” Dało Gazpromowi i jego partnerom 30 dni na rozwiązanie umów finansowych w celu „przywrócenia” konkurencji. Kara wynosi 10% rocznych przychodów spółki i jest to maksymalna dopuszczalna kara. „Budowa Nord Stream 2 stanowi jawne naruszenie przepisów rynkowych” – powiedział w środę w Warszawie Tomasz Chrostny, szef UOKiK. Ceny gazu dla konsumentów muszą być „wynikiem uczciwej konkurencji, a po uruchomieniu Nord Stream 2 prawdopodobne jest, że ceny gazu wzrosną i pojawi się ryzyko przerw w dostawach”. Polska od dawna sprzeciwiała się rozbudowie połączenia gazowego łączącego bezpośrednio Rosję do Niemiec, największego w Europie rynku paliwa, argumentując, że pogłębi to uzależnienie Europy od rosyjskiej energii. Gazprom nie może udzielić natychmiastowego komentarza. Jej akcje spadły w Moskwie o 0.8%. Partnerzy rosyjskiej spółki przy gazociągu również zostali ukarani przez UOKiK karą finansową w wysokości 234 mln zł. Premier Mateusz Morawiecki powiedział w zeszłym miesiącu, że jego rząd zwiększa presję na Niemcy, aby wstrzymały projekt po otruciu przywódcy rosyjskiej opozycji Aleksieja Nawalnego. Choć Gazprom jest właścicielem projektu rurociągu przez Morze Bałtyckie, połowa jego kosztów wynoszących 9.5 miliarda euro (11.2 miliarda dolarów) jest finansowana przez Engie, Royal Dutch Shell Plc, niemiecki Uniper SE, Wintershall AG i austriacki OMV AG. (Aktualizacja z komentarzami organu regulacyjnego, szczegółami, od pierwszego akapitu.) Więcej takich artykułów znajdziesz na naszej stronie Bloomberg.comZasubskrybuj teraz, aby być o krok przed najbardziej zaufanym źródłem wiadomości biznesowych.©2020 Bloomberg LP
,