(Bloomberg) — Rozmowy w sprawie Brexitu dobiegają końca, a główny negocjator Unii Europejskiej Michel Barnier grozi Wielkiej Brytanii dostępem do jednolitego rynku energii na kontynencie w celu wymuszenia koncesji na prawa do połowów. Stawką jest co najmniej 6 miliardów euro ( Jak wynika z badań przeprowadzonych przez Bruegel, grupę badań ekonomicznych z Brukseli, gaz ziemny i energia elektryczna sprzedawane co roku przez kanał La Manche wynoszą 7.1 miliarda dolarów. Przynoszą korzyści spółkom Centrica Plc i National Grid Plc w Wielkiej Brytanii na rzecz Electricite de France SA i RWE AG na kontynencie. W negocjacjach Barnier uzależnia dostęp Wielkiej Brytanii do unijnego rynku energii od praw UE do połowów na wodach brytyjskich. Wysłannicy pracują nad umową, która będzie obowiązywać po Wielkiej Brytanii opuszcza jednolity rynek UE pod koniec roku. Skutki nieosiągnięcia porozumienia dotyczącego energii „nieproporcjonalnie spadłyby na Wielką Brytanię ponieważ rynek kontynentalny jest znacznie większy i już lepiej zintegrowany” – stwierdziła Simone Tagliapietra, pracownik naukowy w Bruegel. Jaka jest największa luka? Szczególnym punktem krytycznym jest energia elektryczna. Wielka Brytania jest importerem netto, którego ceny hurtowe są wyższe niż u sąsiadów. Około 7% całkowitego zapotrzebowania pochodzi z energii przesyłanej pięcioma ogromnymi kablami, z których cztery są podłączone do Europy. Według danych Enappsys Ltd. import netto wzrósł w ubiegłym roku o 10% do rekordowego poziomu 21.4 terawatogodzin. Co się stanie, jeśli osiągnięte zostanie porozumienie? Stanowisko negocjacyjne określone przez UE jest bardzo zbliżone do obecnego stanu rzeczy. Jeśli tak zostanie uzgodnione, obie strony będą nadal handlować gazem i energią mniej więcej w taki sam sposób, jak obecnie. W przyszłości mogą pojawić się pewne rozbieżności, gdy po obu stronach zostaną przyjęte nowe zasady, ale obie strony zaczynałyby od tego samego punktu. A gdyby nie doszło do porozumienia w sprawie brexitu? Rynki działałyby mniej efektywnie niż obecnie, twierdzi Alex Harrison, ekspert partner energetyczny w Hogan Lovells International LLP. Wielka Brytania musiałoby zastąpić przepisy regulujące przepływ energii elektrycznej i gazu rurociągami i połączeniami kablowymi między każdym regionem. Nowe regulacje byłyby prawdopodobnie wersją tych, które mamy obecnie, ale handel mógłby nie być tak skuteczny. Na przykład aukcje zdolności przesyłowych na połączeniach wzajemnych między Wielką Brytanią a krajami UE są obecnie zintegrowane z europejskimi rynkami energii elektrycznej, aby zapewnić przepływ dostaw energii tam, gdzie ceny są droższe. Bez tego postanowienia przepustowość połączeń wzajemnych byłaby sprzedawana na osobnych aukcjach, a przepływy mogłyby nie podążać za cenami. Bez umowy koszty dla brytyjskich konsumentów mogłyby wzrosnąć o 2 miliardy funtów (2.6 miliarda dolarów) rocznie, podobnie jak Wielka Brytania traci korzyści płynące ze zintegrowanego rynku, jak pokazuje raport Instytutu Europejskiego UCL. Jaki jest najgorszy scenariusz? Jeśli stosunki między Wielką Brytanią a UE zostaną całkowicie zerwane, a działania staną się karne, dopływ prądu i gazu może zostać wstrzymany. Miałoby to poważne konsekwencje dla bezpieczeństwa dostaw Wielkiej Brytanii. Wielka Brytania utraciłaby 7% dostaw energii elektrycznej i miałaby trudności ze znalezieniem łatwego zamiennika. Może to nawet doprowadzić do ciągłych przerw w dostawie prądu w okresach szczytowego zapotrzebowania. Gaz stanowi około 80% wartości handlu energią między Wielką Brytanią i UE, przy czym pola produkcyjne w brytyjskiej części Morza Północnego zasilają sieć kontynentalną. Między Wielką Brytanią istnieją trzy gazowe połączenia międzysystemowe oraz Belgię, Holandię i Irlandię. Dostawy te zyskały na znaczeniu w ostatnich latach wraz z zamknięciem magazynu gazu Rough – dużego obiektu, który umożliwiał rezerwowanie strumieni wyprodukowanych latem na zimę, kiedy są najbardziej potrzebne . Obecnie Wielka Brytania polega głównie na pozostałej części Europy w zakresie świadczenia usług bilansowania sieci gazowej. Czy istnieją inne skutki? Zamknięcie Wielkiej Brytanii z europejskiego rynku gazu miałoby konsekwencje dla Irlandii, która importuje 56% swojego zużycia z Wielkiej Brytanii Utworzenie jednolitego rynku energii elektrycznej w Irlandii łączy Republikę Irlandii i Irlandię Północną i może zostać całkowicie zakłócone. Co na to rząd? Rząd podaje wytyczne dotyczące handlu energią elektryczną od stycznia. 1 na swojej stronie internetowej: Przepływy transgraniczne przez elektroenergetyczne połączenia wzajemne nie będą już regulowane przepisami UE. W zależności od wyniku negocjacji w sprawie umowy o wolnym handlu konieczne będzie opracowanie alternatywnych ustaleń handlowych. Właściciele/operatorzy połączeń wzajemnych będą musieli kontynuować współpracę ze swoimi zainteresowanymi stronami i organami regulacyjnymi w celu przygotowania alternatywnych ustaleń handlowych i zaktualizowanych zasad.Wielka Brytania
(Bloomberg) — Rozmowy w sprawie Brexitu dobiegają końca, a główny negocjator Unii Europejskiej Michel Barnier grozi Wielkiej Brytanii dostępem do jednolitego rynku energii na kontynencie w celu wymuszenia koncesji na prawa do połowów. Stawką jest co najmniej 6 miliardów euro ( Jak wynika z badań przeprowadzonych przez Bruegel, grupę badań ekonomicznych z Brukseli, gaz ziemny i energia elektryczna sprzedawane co roku przez kanał La Manche wynoszą 7.1 miliarda dolarów. Przynoszą korzyści spółkom Centrica Plc i National Grid Plc w Wielkiej Brytanii na rzecz Electricite de France SA i RWE AG na kontynencie. W negocjacjach Barnier uzależnia dostęp Wielkiej Brytanii do unijnego rynku energii od praw UE do połowów na wodach brytyjskich. Wysłannicy pracują nad umową, która będzie obowiązywać po Wielkiej Brytanii opuszcza jednolity rynek UE pod koniec roku. Skutki nieosiągnięcia porozumienia dotyczącego energii „nieproporcjonalnie spadłyby na Wielką Brytanię ponieważ rynek kontynentalny jest znacznie większy i już lepiej zintegrowany” – stwierdziła Simone Tagliapietra, pracownik naukowy w Bruegel. Jaka jest największa luka? Szczególnym punktem krytycznym jest energia elektryczna. Wielka Brytania jest importerem netto, którego ceny hurtowe są wyższe niż u sąsiadów. Około 7% całkowitego zapotrzebowania pochodzi z energii przesyłanej pięcioma ogromnymi kablami, z których cztery są podłączone do Europy. Według danych Enappsys Ltd. import netto wzrósł w ubiegłym roku o 10% do rekordowego poziomu 21.4 terawatogodzin. Co się stanie, jeśli osiągnięte zostanie porozumienie? Stanowisko negocjacyjne określone przez UE jest bardzo zbliżone do obecnego stanu rzeczy. Jeśli tak zostanie uzgodnione, obie strony będą nadal handlować gazem i energią mniej więcej w taki sam sposób, jak obecnie. W przyszłości mogą pojawić się pewne rozbieżności, gdy po obu stronach zostaną przyjęte nowe zasady, ale obie strony zaczynałyby od tego samego punktu. A gdyby nie doszło do porozumienia w sprawie brexitu? Rynki działałyby mniej efektywnie niż obecnie, twierdzi Alex Harrison, ekspert partner energetyczny w Hogan Lovells International LLP. Wielka Brytania musiałoby zastąpić przepisy regulujące przepływ energii elektrycznej i gazu rurociągami i połączeniami kablowymi między każdym regionem. Nowe regulacje byłyby prawdopodobnie wersją tych, które mamy obecnie, ale handel mógłby nie być tak skuteczny. Na przykład aukcje zdolności przesyłowych na połączeniach wzajemnych między Wielką Brytanią a krajami UE są obecnie zintegrowane z europejskimi rynkami energii elektrycznej, aby zapewnić przepływ dostaw energii tam, gdzie ceny są droższe. Bez tego postanowienia przepustowość połączeń wzajemnych byłaby sprzedawana na osobnych aukcjach, a przepływy mogłyby nie podążać za cenami. Bez umowy koszty dla brytyjskich konsumentów mogłyby wzrosnąć o 2 miliardy funtów (2.6 miliarda dolarów) rocznie, podobnie jak Wielka Brytania traci korzyści płynące ze zintegrowanego rynku, jak pokazuje raport Instytutu Europejskiego UCL. Jaki jest najgorszy scenariusz? Jeśli stosunki między Wielką Brytanią a UE zostaną całkowicie zerwane, a działania staną się karne, dopływ prądu i gazu może zostać wstrzymany. Miałoby to poważne konsekwencje dla bezpieczeństwa dostaw Wielkiej Brytanii. Wielka Brytania utraciłaby 7% dostaw energii elektrycznej i miałaby trudności ze znalezieniem łatwego zamiennika. Może to nawet doprowadzić do ciągłych przerw w dostawie prądu w okresach szczytowego zapotrzebowania. Gaz stanowi około 80% wartości handlu energią między Wielką Brytanią i UE, przy czym pola produkcyjne w brytyjskiej części Morza Północnego zasilają sieć kontynentalną. Między Wielką Brytanią istnieją trzy gazowe połączenia międzysystemowe oraz Belgię, Holandię i Irlandię. Dostawy te zyskały na znaczeniu w ostatnich latach wraz z zamknięciem magazynu gazu Rough – dużego obiektu, który umożliwiał rezerwowanie strumieni wyprodukowanych latem na zimę, kiedy są najbardziej potrzebne . Obecnie Wielka Brytania polega głównie na pozostałej części Europy w zakresie świadczenia usług bilansowania sieci gazowej. Czy istnieją inne skutki? Zamknięcie Wielkiej Brytanii z europejskiego rynku gazu miałoby konsekwencje dla Irlandii, która importuje 56% swojego zużycia z Wielkiej Brytanii Utworzenie jednolitego rynku energii elektrycznej w Irlandii łączy Republikę Irlandii i Irlandię Północną i może zostać całkowicie zakłócone. Co na to rząd? Rząd podaje wytyczne dotyczące handlu energią elektryczną od stycznia. 1 na swojej stronie internetowej: Przepływy transgraniczne przez elektroenergetyczne połączenia wzajemne nie będą już regulowane przepisami UE. W zależności od wyniku negocjacji w sprawie umowy o wolnym handlu konieczne będzie opracowanie alternatywnych ustaleń handlowych. Właściciele/operatorzy połączeń wzajemnych będą musieli kontynuować współpracę ze swoimi zainteresowanymi stronami i organami regulacyjnymi w celu przygotowania alternatywnych ustaleń handlowych i zaktualizowanych zasad.Wielka Brytania
,