(Bloomberg) — Chiny inwestują dziesiątki miliardów dolarów w nowe megarafinerie, mimo że oczekuje się, że szczytowy popyt na paliwo osiągnie w ciągu pięciu lat, co zwiększa ryzyko zalewu regionu tanim eksportem. Co najmniej cztery projekty z około 1.4 milionami baryłek dziennie mocy przerobowej ropy, więcej niż wszystkie rafinerie w Wielkiej Brytanii łącznie, są w budowie. Dzieje się tak po tym, jak od początku 1 roku kraj dodał już 2019 milion baryłek. Cała ta zdolność pozwoli na dodanie większej ilości produktów naftowych i tworzyw sztucznych, podobnie jak China National Petroleum Corp. przewiduje, że popyt na paliwo osiągnie swój szczyt w 2025 r., w miarę zmniejszania się zużycia pojazdów elektrycznych. Niedopasowany boom budowlany podkreśla, jak szybko czysta energia i pojazdy elektryczne zmieniają krajobraz przemysłowy w Chinach, zwłaszcza po zeszłomiesięcznym zobowiązaniu Xi Jinpinga do osiągnięcia neutralności pod względem emisji dwutlenku węgla do 2060 r. Pozycjonuje to również kraj jako jeszcze większego eksportera paliw, zagrażając działalności rafinerii od Korei Południowej, przez Australię, po Europę. „Chiny mają coraz większą szansę na przejęcie udziału w rynku światowym, w miarę ciągłego zwiększania mocy rafineryjnych, podczas gdy ich własny wzrost popytu jest spowalnia” – powiedział Michal Meidan, dyrektor ds. Chin w Oksfordzkim Instytucie Studiów Energetycznych. Moce produkcyjne chińskiej rafinerii wzrosły prawie trzykrotnie od przełomu tysiącleci, gdy krajowi giganci naftowi próbowali dotrzymać kroku szybkiemu wzrostowi zużycia oleju napędowego i benzyny. według IHS Markit produkcja paliwa przekracza obecnie potrzeby kraju, co prowadzi do eksportu na poziomie prawie 1 miliona baryłek dziennie, czyli blisko ilości wysyłanej przez Koreę Południową i Indie. Popyt krajowy prawdopodobnie będzie w przyszłości rósł wolniej, w miarę jak kraj rozpoczyna swoje długie przejście w kierunku neutralności pod względem emisji dwutlenku węgla. Jeszcze zanim Xi ogłosił cel na rok 2060, China National Petroleum Corp. stwierdziło, że oczekuje, że popyt na produkty rafinowane będzie rósł zaledwie o 0.9% rocznie do 2025 r. i osiągnie wówczas szczyt, w porównaniu ze średniorocznym wzrostem na poziomie 5.6% w latach 2000–2019. Oczywiście sprzedaż pojazdów w Chinach rosła przez dwa miesiące – był to pierwszy rynek, który odbicia od czasu pandemii, a konsumenci benzyny i oleju napędowego nadal stanowią zdecydowaną większość tej kwoty. Mimo to badacze CNPC twierdzą, że spodziewają się, że pojazdy elektryczne i paliwa alternatywne, takie jak wodór i etanol, wyprzeją coraz większe ilości paliwa ropopochodnego. Nowe megarafinerie w budowie w takich miejscach jak Zhejiang, Jiangsu i Yantai będą nastawione na bezpośrednie przekształcanie ropy naftowej w produkty petrochemiczne i tworzywa sztuczne. To szczególnie zła wiadomość dla zakładów na Tajwanie i w Korei Południowej, które mają obsługiwać chiński rynek petrochemiczny, powiedział Harry Liu, dyrektor wykonawczy ds. rynków ropy naftowej, średniego i niższego szczebla w IHS Markit. Przeczytaj także: Globalna rafinacja ropy naftowej czeka wstrząsy spowodowane azjatyckim boomem w sektorze tworzyw sztucznych ich nacisk na tworzywa sztuczne oznacza, że nowe zakłady będą w ujęciu względnym produkować mniej paliwa transportowego niż starsze zakłady, więc zapasy produktów naftowych będą musiały zostać gdzieś sprzedane. Zdaniem handlarzy z regionu, w przyszłości chińskie rafinerie będą mogły eksportować paliwa aż do Australii, Europy, a nawet Stanów Zjednoczonych. Eksport ten pochłonie udział w rynku istniejących rafinerii, potencjalnie powodując powstanie mniejszych zakładów w Chinach i innych krajach. z Japonii po Australię, aby zamknąć rafinerie na stałe. „Zamknięcia rafinerii będą miały kilka form” – powiedział Sushant Gupta, analityk w Wood Mackenzie Ltd. w Singapurze. „W tej chwili prowadzenie samodzielnej rafinerii lub samodzielnego zakładu petrochemicznego nie ma sensu”. Pandemia wirusa przyspieszyła trend zamykania rafinerii. Według IHS szkody spowodowane przez wirusa będą prawdopodobnie miały charakter strukturalny i trwały. „Nasze obecne szacunki mówią, że zakłady rafineryjne będą przetwarzać około 1 miliona baryłek dziennie i grozi im zamknięcie” – powiedział Liu z IHS.
(Bloomberg) — Chiny inwestują dziesiątki miliardów dolarów w nowe megarafinerie, mimo że oczekuje się, że szczytowy popyt na paliwo osiągnie w ciągu pięciu lat, co zwiększa ryzyko zalewu regionu tanim eksportem. Co najmniej cztery projekty z około 1.4 milionami baryłek dziennie mocy przerobowej ropy, więcej niż wszystkie rafinerie w Wielkiej Brytanii łącznie, są w budowie. Dzieje się tak po tym, jak od początku 1 roku kraj dodał już 2019 milion baryłek. Cała ta zdolność pozwoli na dodanie większej ilości produktów naftowych i tworzyw sztucznych, podobnie jak China National Petroleum Corp. przewiduje, że popyt na paliwo osiągnie swój szczyt w 2025 r., w miarę zmniejszania się zużycia pojazdów elektrycznych. Niedopasowany boom budowlany podkreśla, jak szybko czysta energia i pojazdy elektryczne zmieniają krajobraz przemysłowy w Chinach, zwłaszcza po zeszłomiesięcznym zobowiązaniu Xi Jinpinga do osiągnięcia neutralności pod względem emisji dwutlenku węgla do 2060 r. Pozycjonuje to również kraj jako jeszcze większego eksportera paliw, zagrażając działalności rafinerii od Korei Południowej, przez Australię, po Europę. „Chiny mają coraz większą szansę na przejęcie udziału w rynku światowym, w miarę ciągłego zwiększania mocy rafineryjnych, podczas gdy ich własny wzrost popytu jest spowalnia” – powiedział Michal Meidan, dyrektor ds. Chin w Oksfordzkim Instytucie Studiów Energetycznych. Moce produkcyjne chińskiej rafinerii wzrosły prawie trzykrotnie od przełomu tysiącleci, gdy krajowi giganci naftowi próbowali dotrzymać kroku szybkiemu wzrostowi zużycia oleju napędowego i benzyny. według IHS Markit produkcja paliwa przekracza obecnie potrzeby kraju, co prowadzi do eksportu na poziomie prawie 1 miliona baryłek dziennie, czyli blisko ilości wysyłanej przez Koreę Południową i Indie. Popyt krajowy prawdopodobnie będzie w przyszłości rósł wolniej, w miarę jak kraj rozpoczyna swoje długie przejście w kierunku neutralności pod względem emisji dwutlenku węgla. Jeszcze zanim Xi ogłosił cel na rok 2060, China National Petroleum Corp. stwierdziło, że oczekuje, że popyt na produkty rafinowane będzie rósł zaledwie o 0.9% rocznie do 2025 r. i osiągnie wówczas szczyt, w porównaniu ze średniorocznym wzrostem na poziomie 5.6% w latach 2000–2019. Oczywiście sprzedaż pojazdów w Chinach rosła przez dwa miesiące – był to pierwszy rynek, który odbicia od czasu pandemii, a konsumenci benzyny i oleju napędowego nadal stanowią zdecydowaną większość tej kwoty. Mimo to badacze CNPC twierdzą, że spodziewają się, że pojazdy elektryczne i paliwa alternatywne, takie jak wodór i etanol, wyprzeją coraz większe ilości paliwa ropopochodnego. Nowe megarafinerie w budowie w takich miejscach jak Zhejiang, Jiangsu i Yantai będą nastawione na bezpośrednie przekształcanie ropy naftowej w produkty petrochemiczne i tworzywa sztuczne. To szczególnie zła wiadomość dla zakładów na Tajwanie i w Korei Południowej, które mają obsługiwać chiński rynek petrochemiczny, powiedział Harry Liu, dyrektor wykonawczy ds. rynków ropy naftowej, średniego i niższego szczebla w IHS Markit. Przeczytaj także: Globalna rafinacja ropy naftowej czeka wstrząsy spowodowane azjatyckim boomem w sektorze tworzyw sztucznych ich nacisk na tworzywa sztuczne oznacza, że nowe zakłady będą w ujęciu względnym produkować mniej paliwa transportowego niż starsze zakłady, więc zapasy produktów naftowych będą musiały zostać gdzieś sprzedane. Zdaniem handlarzy z regionu, w przyszłości chińskie rafinerie będą mogły eksportować paliwa aż do Australii, Europy, a nawet Stanów Zjednoczonych. Eksport ten pochłonie udział w rynku istniejących rafinerii, potencjalnie powodując powstanie mniejszych zakładów w Chinach i innych krajach. z Japonii po Australię, aby zamknąć rafinerie na stałe. „Zamknięcia rafinerii będą miały kilka form” – powiedział Sushant Gupta, analityk w Wood Mackenzie Ltd. w Singapurze. „W tej chwili prowadzenie samodzielnej rafinerii lub samodzielnego zakładu petrochemicznego nie ma sensu”. Pandemia wirusa przyspieszyła trend zamykania rafinerii. Według IHS szkody spowodowane przez wirusa będą prawdopodobnie miały charakter strukturalny i trwały. „Nasze obecne szacunki mówią, że zakłady rafineryjne będą przetwarzać około 1 miliona baryłek dziennie i grozi im zamknięcie” – powiedział Liu z IHS.
,